sobota, 12 maja 2012

20 rozdział :D

                              ---- Jeśli to czytasz, proszę skomentuj ----

Nagle podszedł do mnie Hazza i pociągnął za nadgarstek do jakiegoś osobnego pokoju.

–    Harry to boli – powiedziałam do niego
–    Ciii nic nie mów – powiedział – zawsze chciałem to zrobić
–    Ale co...ty jesteś zup.. - nie dokończyłam, bo Harry rzucił się na mnie namiętnie mnie całując

Chciałam oderwać się od niego, ale nie udawało mi się to, gdyż jest on dosyć dobrze zbudowany. W końcu po długich staraniach odepchnęłam go ode mnie.

–    C ty wyprawiasz ?!! – krzyknęłam do niego – Jesteś kompletnie piany !!!

Pech chciał że temu wszystkiemu przyglądała się Kinga. Kiedy zobaczyłam ją stojącą w drzwiach, całą zapłakaną ścisnęło mnie w sercu. Ona odwróciła się i pobiegła do innego pokoju

–    Idioto !! - krzyknęłam do niego, wybiegając za Kingą – widzisz co zrobiłeś !!

Nic nie odpowiedział, nachlał się tak że już żył swoim światem. Pobiegłam do pokoju, gdzie była Kinga. Siedziała na kanapie cała zapłakana. Podeszłam do niej i przytuliłam ją. Bałam się, że mi nie wybaczy mimo iż była to nie moja wina. Nie chciałam jej stracić.
                                        
                                                     
                                                        **********                                              
                                                  Z perspektywy Kingi                                                   

Czemu on to zrobił ? Mówił że mnie kocha, że jestem tą jedyną, a teraz nagle całuję inną. Rozumiem że jest piany ale co miało oznaczać „Zawsze to chciałem zrobić”. Zagmatwałam się w tym wszystkim. Chcę jak najszybciej wrócić do domu, do Polski. Nie chcę z nim przebywać więcej. Siedziałam, myślałam o tym co zrobił Harry i płakałam, aż nagle poczułam że ktoś mnie przytula. Zerknęłam lekko była to Amy. Nie mogłam być na nią zła gdyż ona nie chciała tego pocałunku, to było widać. Mimo to, to ją wybrał mój ukochany. Dlaczego ? Nie mam pojęcia     
–    Czemu on to zrobił ? - powiedziałam przez łzy
–    On jest strasznie piany – powiedziała Amy – co go i tak nie tłumaczy, on nie zasługuje na ciebie, jest żałosnym dupkiem
–    Wiedziałam, że mieć gwiazdę za chłopaka skończy się źle – odpowiedziałam
–    Ciiii...nie mów tak – pocieszała mnie – znajdziesz sobie kogoś lepszego

Siedziałam i płakałam. Nie miałam siły się już odzywać. Cały czas przed oczami miałam to zdarzenie.

–    Jedziemy do domu ? – zaproponowała przyjaciółka po chwili ciszy
–    Tak – odpowiedziałam krótko
–    Dobrze – odpowiedziała – zaraz po ciebie przyjdę, tylko załatwią  jakieś auto

Poszła a ja nadal siedziałam  i płakałam. Chciałabym podejść teraz do Harrego i przywalić mu w twarz. Nabrałam w końcu siły i postanowiłam że tak zrobię. Wyszłam powoli z pokoju do salonu w którym wszyscy przebywali. Nikt jeszcze nie wiedział co się stało, wszyscy się doskonale bawili, razem z nim. Co mnie jeszcze bardziej zabolało. Otrząsnęłam się i podeszłam do niego

–    Jak mogłeś !– krzyknęłam i przywaliłam mu w twarz z ręki

On chwycił się za twarz i spojrzał się na mnie swymi zielonymi oczętami. Nie chciałam dużej stać i patrzeć na tego dupka, a poza tym wszyscy się na mnie gapili z zaciekawieniem. Podbiegłam do Amy, chwyciłam ją za rękę i wybiegłam z nią na dwór.

–    Pięknie go urządziłaś – powiedziała uśmiechając się
–    Nie mówmy o tym – powiedziałam i weszłam do samochodu.
   
Widziałam biegnące za mną przyjaciółki, ale nie chciałam z nimi gadać. Za to Amy wyszła i chyba im wszystko powiedziała, nie wiem nie obchodziło mnie to. Chciałam jak najszybciej znaleźć się w domu, wskoczyć do łóżka, ukryć głowę w poduszkę i płakać. Do tego wszystkiego okropnie bolała mnie głowa i nawet nie wiedząc kiedy odleciałam.

                                                      *************
                                                 Z perspektywy Martyny

Chciałyśmy jeszcze przytulić do siebie Kingę, ale kiedy otworzyliśmy drzwi od samochodu zobaczyłyśmy, że zemdlała. Przestraszyłyśmy się, a Amy zawiozła ją do szpitala. Byłam najtrzeźwiejsza z całego pozostałego towarzystwa, więc postanowiłam zakończyć imprezę. Weszłam do domu i pierwsze co zobaczyłam to Zayna kłócącego się z policjantem. Jak najszybciej podbiegłam do niego.

–    Przepraszam za kolegę, ale jest trochę piany – zwróciłam się do policjanta – a o co chodzi ?
–    Trochę ??!! - rzucił policjant – Ale nie po to tu przyszedłem. Dostałem powiadomienie, że państwo za głośno się bawią i zakłócają ciszę nocną
–    Bardzo pana przepraszam – powiedziałam błagalnymi oczami – właśnie kończymy imprezę
–    Mam nadzieję – powiedział – bo jeśli nie, będę musiał interweniować
–    Dobrze – powiedziałam – do widzenia
–    Do widzenia.

Zamknęłam drzwi i wróciłam do innych. Podeszłam do wieży i wyłączyłam muzykę.

–    Ejj no co jest ??!! - krzyczeli wszyscy
–    Koniec imprezy ! - krzyknęłam
–    Weź nie gadaj tylko włączaj tą muzykę ! - krzyknął do mnie Harry
–    Niee ! - krzyknęłam
–    Weź się ogarnij co – powiedział ledwo się trzymając na nogach – włączaj !!!!!
–    Mówię jeszcze raz – krzyknęłam – niee !
–    Ty się w ogóle nie umiesz bawić – powiedział do mnie
–    No i dobrze – odpowiedziałam i podeszłam do dziewczyn
–    Monia zajmij się Zynem, Ewa, Niallem, Lena Lou, a ja się zajmę Harrym
–    A co ze Sterlingiem ? - zapytała Ewa
–    On jest najmniej piany – opowiedziałam - Zajmiemy się nim na końcu
–    Okej - odpowiedziały
     
Rozdzieliłyśmy się i każda podeszła do jakiegoś chłopaka. Zdecydowanie ja miałam najtrudniej.

–    Harry idziemy spać ! - powiedziałam do Loczka
–    Nie chce mi się – powiedział
–    Idziemy ! - krzyknęłam, a on już nie protestował i poszedł ze mną na górę.

Nie zamierzałam ich odwozić do domu bo nie miałam na to siły. Poszukałam jakiegoś pokoju i znalazłam gościnny. Było tam akurat pięć łóżek. Położyłam Hazze na jednym i pomogłam mu zdjąć chociaż koszulkę. Waliło od niego alkoholem na kilometr, myślałam że się uduszę. Nie mogłam się powstrzymać i musiałam się go o to zapytać

–    Harry wiesz że bardzo zraniłeś Kingę ? - zapytałam
–    Ale o coo choozii – powiedział akcentem pijaka
–    Nieważne – odpowiedziałam – jutro o tym pogadamy, jak wytrzeźwiejesz

--------------------------
Siemanko kochani :)) Miałam nie wstawiać dzisiaj rozdziału, ale zrobiłam to dla was ;**

Wiem że niektórzy, a szczególnie Kinga, będą na mnie źli za to co zrobiłam w moim opowiadaniu, ale coś się musi dziać :D Tak więc przepraszam cię Kingo która pewni teraz gotujesz się ze złości xD I'm soryy

Pytanie rozdziału:
Czy wkurzył was Harry swoim zachowaniem ?? 

No dobra w każdym razie wstawię kolejny rozdział jak będzie minimum 6 komentarzy. Chciałabym się dowiedzieć kto to czyta, czy wam się podoba i może jakie macie pomysły na kolejne rozdziały (jak będą dobre to na pewno wykorzystam) :)) A więc proszę o komentarze, nie zawiedźcie mnie ;PP

   

11 komentarzy:

  1. :'( ja go kooochaam ja chce do niego wrocic chce my wybaczyc dlaczego mi to robisz? Poplakalam sie przy tym rozdzuale. CHCE MU WYBACZYC . Kinga :'(

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział
    Mam pomysł na kolejny rozdział:
    A mianowicie dziewczyna ze zdjęcia z pokoju Stera to jego dziewczyna i ona przyjedzie do niego a Amy go żuci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj Kinga się mocno przejęła. Tylko twój komentarz mnie trochę zdziwił ciekawa jestem czy w prawdziwym życiu też byś mu od razu wybaczyła. Nie sądzę. I w ogóle dziwne by to było takie nie realne w tym opowiadaniu jakby on cię zdradził, a ty byś mu od razu wybaczyła. Ale dobra rozdział świetny. Czy Hazza wkurzył mnie swoim zachowaniem. No wiadomo, że tak zachował się jak palant bez uczuć. Jestem pewna, że jak już wytrzeźwieje to będzie mu strasznie głupio, ale to go nie usprawiedliwia. Jak to się mówi osoby pijane robią i mówią rzeczy, których na trzeźwo nie zdołały by zrobić/powiedzieć. Więc ja sądzę, że Harry kocha Kingę, ale podoba mu się też Amy i tu taki paradoks. :/ Czy pisałam, że rozdział świetny? Chyba nie więc to napiszę : świetny rozdział białogłowa. Chociaż ty masz ciemniejsze włosy, ale przemilczmy to. No to znowu zaczynam gadać od rzeczy więc już może skończę. Czekam na następny z niecierpliwością!
    Monia :) <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział super, a nawet bardzo. Nie możesz dodać kolejnego ? :> Plosę. I co to Kingi, nie wybaczaj Harremu !

    OdpowiedzUsuń
  5. o joj... rozdzial jak najbardyiej w porzadku tylko to zachowanie Harrego, kurcze... czekam na kolejny rozdzial z niecierpliwoscia! :)

    Zapraszam do mnie na 5 rozdzial ;)
    what-makes-you-beutifull.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Harry musi cierpieć za to co zrobił dlatego tu mój pomysł żebyście wyjechali do Polski poczym oni do was dojada wybaczycie sobie i wyjedziecie do Londynu znowu i tu mi sie udzieliło od Moniki gadanie od rzeczy. Rozdział świetny! Nareście doczekałem się czegoś złego a nie tylko typu "I żyli długo i szczęsliwie".O tak !
    Mój pomysł na dalszy ciąg to to ze ja musze sie tam pojawić i na początku nie miec znaczenia poczym ostro tak namotam.(gadanie od rzeczy ale na temat, które chce żeby się spełnił)
    pozdrawiam, Kuba. :)
    Czy mówiłem że rozdział świetny. Nie? no to mówie: "Rozdział świetny"

    OdpowiedzUsuń
  7. Ej dobra dopiero teraz się ogarnelam i jestem w stanie napisac cis na temat rizdzualu. Moim zdaniem bohaterka kinga powinna wybaczyc harremu oczywiscie nie odrazu bo to trudne. Po mimo tego ze nie wiedzial co robi bo byl piany i tak uwazam ze jest dupkiem. Skoro powiedzual do Amy ze zawsze chcial to zrobic to nie klamal bo osoby piane mowia prawde. Nie wiem czy dla kingi i harrego bylo by dobre bycie ze sobą poniewaz harry tez cos czuje do amy. Wszystko zalezy od dalszych losow. Jeslu harry bedzie sie naprawde staral o kinge to ona powinna mu wybaczyc. Mam nadzieje ze jesli harry kocha kinge to bedzie o nia walczyl do konca a kinga od nowa sie w nim zakocha i bedą szczesliwie zyli razem. Kinia ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. http://malutka333-opowiadanie.blogspot.com/ zapraszam
    super rozdizał. to sie pokoplikowało XD

    OdpowiedzUsuń
  9. Boże Harry jesteś idiotą.!!! żal mi go, co za debil. Jak to czytałam miałam ochotę wziąść obok leżący poster Harrego i go potargać. Biedna Kinga. Ja przed chwilą czytałam takiego bloga o Larrym w którym Hazza cały zcas krzywdził Louisa i na serio ryczałam jak porypana. Tutaj jest podobna sytuacja. UJak on może do cholery?! Niech mu Kinga na razie nie wybacza i wyjedzie a on niech jedzie za nią. Bardzo szkoda że mnie tu nie ma ale w dupie z tym. Kocham Twojego bloga pomimo że mnie w nim nie ma i nie jest o Larrym. Czekam na następny.:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Boże rozdział mega , mega , mega ! Moge tak wymieniać bez końca ! < 33 Jade na tydzień wiec jak wroce do nadrobie czytanie i skomentuje <3 Zapraszma jutro do siebie na new rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśniee! ta dziewczyna ze zdjęcie to dziewczyna Sterlinga i przyjedzie do ng, a ona będzie wreszcie z Liamem. A myślę, że Harry powinien jakoś w szczególny sposób przeprosić Kingę, a czy mu wybaczy to już się okaże.
    czekam na nn. ;p

    OdpowiedzUsuń